Czytam synkowi – odsłona druga

Tytuł serii: Mam przyjaciela….

Wydawca: Media Rodzina
Mamy piątek, a więc pora na drugą odsłonę cyklu Czytam synkowi. Pierwsza odsłona cieszyła się ogromną popularnością ( dzięki Dorota :) ) i była mało pochwalna tym razem drugi biegun :)
Aktualnie ukochana seria naszego malucha to „Mam przyjaciela…. ”  wprowadzona na rynek przez przez Wydawnictwo Media Rodzina i firmowana przez Mądrą Mysz ( jest na okładce, ale nie wiem o co z tym chodzi ). Autorem większości książeczek jest  Ralf Butschkow, jak widać na zdjęciu książeczek mamy już sporo, a te brakujące prawdopodobnie uzupełnimy, bo podobają się także i nam. Zdecydowana większość z nich opowiada o osobie wykonującej jakiś zawód, mamy strażaka, policjanta, kucharza czy rolników. W każdej z nich głównym bohaterem jest dziecko którego przyjacielem jest ktoś wykonujący dany zawód. Autor stara się bardzo obszernie przedstawić wszelkie sprawy związane z daną pracą. Policjant nie tylko goni bandytów, ale także musi zająć się wypadkiem drogowym, złapać łapiącego przepisy kierowcę i wykonać robotę papierkową. Dzieci dowiadują się także, że jest policja jeżdżąca na rowerze, policja wodna i taka co lata helikopterem :). Podobna sytuacja jest w każdej części.

Znakomitą robotę wykonał także tłumacz dostosowując sporo sytuacji do naszych realiów, w niektórych częściach widać także że sporo zachowań które są nowością u nas to w Niemczech już od dawna codzienność. Do takich spraw należy na przykład segregacja śmieci z historii Mam przyjaciela śmieciarza czy popularność rolnictwa ekologicznego z Mam przyjaciół rolników. Troszkę „cięższe” w odbiorze są te książeczki wchodzące w skład serii, a napisane przez innych autorów, ale wszystkie autorstwa Ralfa Butschkowa mogę zdecydowanie polecić.

W książeczkach dla dzieci bardzo dużą rolę spełniają rysunki. tutaj ilustrator spisał się bardzo dobrze, są czytelne, z zabawnymi szczegółami w stylu krecika na budowie przewijającego się w różnych miejscach. Można się z dzieckiem zabawić w wyszukiwanie takich smaczków. Pod koniec książeczek jest także strona z różnymi rzeczami, które pojawiły się z treści. Musimy je z małym czytelnikiem odnaleźć, co nie zawsze okazuje się być zadaniem łatwym.

Na koniec mała ciekawostka, we wszystkich częściach bohater stwierdza, że jak dorośnie to będzie pracował jako bohater właśnie opowiedzianej historii, tylko w śmieciarzu tego nie ma ;)

Polecam tą serię zdecydowanie. Podoba się czterolatkowi, ale jest przekonany że i sześciolatek będzie nią zachwycony.

Powiązane posty

20 Thoughts to “Czytam synkowi – odsłona druga”

  1. Świetna seria. Czytałam ostatnio mojej córce „Mam przyjaciela pszczelarza” i wiele innych – są wspaniałe.

    1. Pszczelarza akurat nie mamy, moje ulubione to dentystka i kucharz, mały uwielbia kosmonautę :)

    2. Pszczelarza akurat nie mamy, moje ulubione to dentystka i kucharz, mały uwielbia kosmonautę :)

  2. O Jezu. Ile ja się naczytałam tych książek! Pilota i kolejarza mogłam klepać z pamięci, wyrwana z głębokiego snu w środku nocy… Moje chłopaki wychowały się na tych książeczkach, fajnie, że ukazały się teraz po polsku (i szkoda, że dopiero teraz, w polskiej wersji miałabym większy efekt glottodydaktyczny:-)). Śmieciarz i kierowca ciężarówki też byli na topie, aż się przez pewien czas martwiłam, żeby im nie zostało…

    1. Aktualnie kosmonauta i budowa drogi to jest to :-) . Nie ma zmiłuj!

    2. Aktualnie kosmonauta i budowa drogi to jest to :-) . Nie ma zmiłuj!

  3. Viv

    Dyskryminacja śmieciarzy? :D A tak na serio to za każdym razem jak widzę, że wychodzą takie fajne, mądre rzeczy dla dzieciaków, to się w duszy raduję (mimo, że dzieci w najbliższej rodzinie nie mam), bo te wszystkie małe książki o kupie itd. mnie załamują. Już wolę, żeby rosło nam pokolenie śmieciarzy z zamiłowania niż zapalonych dyskutantów rzeczy obrzydliwych.

  4. Viv

    Dyskryminacja śmieciarzy? :D A tak na serio to za każdym razem jak widzę, że wychodzą takie fajne, mądre rzeczy dla dzieciaków, to się w duszy raduję (mimo, że dzieci w najbliższej rodzinie nie mam), bo te wszystkie małe książki o kupie itd. mnie załamują. Już wolę, żeby rosło nam pokolenie śmieciarzy z zamiłowania niż zapalonych dyskutantów rzeczy obrzydliwych.

    1. Viv

      Dopiero teraz zauważyłam zmianę tramwaju – super!

    2. Viv

      Dopiero teraz zauważyłam zmianę tramwaju – super!

    3. Dzięki :-) A co do śmieciarza to obaj moi synowie mieli przez moment taki plan na życie :-)

    4. Dzięki :-) A co do śmieciarza to obaj moi synowie mieli przez moment taki plan na życie :-)

  5. Z tego wynika, że muszę zapolować na tę serię. Przy okazji, skoro tyle jest tytułów, podrzucę rodzinie, jak będą chcieli coś kupować dla Młodego, niech to będzie z pożytkiem. :)

    1. Naprawdę fajne to jest, a jak poszukasz to za 7 zeta kupisz :-)

  6. Z tego wynika, że muszę zapolować na tę serię. Przy okazji, skoro tyle jest tytułów, podrzucę rodzinie, jak będą chcieli coś kupować dla Młodego, niech to będzie z pożytkiem. :)

  7. Będę wiedziała, na jakie książeczki zwrócić uwagę, jeśli kiedyś będę miała dziecko :)

  8. No ciekawe. A mój Krzyś właśnie dostał śmieciarkę do zabawy i jest zachwycony. :)

  9. No ciekawe. A mój Krzyś właśnie dostał śmieciarkę do zabawy i jest zachwycony. :)