[Z zakurzonej półki] „Myszy i ludzie” – „Człowiek musi mieć kogoś… kogoś bliskiego. Wszystko jedno kogo…”

Ostatnio doszedłem do wniosku, że twórczość Johna Steinbecka w świadomości młodych polskich odbiorców jest zbyt mała, niż na to zasługuje. Spora cześć czytelników z mojego otoczenia, z mniejszym lub większym stażem, nawet nie słyszała o amerykańskim nobliście, a tytuły jego powieści łączy najwyżej z adaptacjami filmowymi z Deanem lub Malkovichem. John Steinbeck natomiast to pisarz na tyle uniwersalny, tak wprawiony obserwator życia, że swoją twórczością mógłby trafić do niemal każdego gustu. Są autorzy, których chce się poznawać stopniowo, którzy pierwszą myślą w rozdziale zapewniają, że lektura nie będzie stratą czasu.…

Read More