Adrian (Secrus) 

[Luty] okiem Secrusa

Pamiętacie jeszcze moje styczniowe pseudopodsumowanie, z którym wyskoczyłem jak filip z konopi, scalając i mieszając skrajne bieguny sztuki i rozrywki, myśli i opinii, chaosu i porządku, czego wynikiem okazał się niezidentyfikowany twór, który zgodnie zaakceptowaliście i dopuściliście prawem komentarzowej aklamacji? Cóż, zebrałem tym wpisem jakąś trzykrotność zainteresowania przeciętną [zakurzoną półką], więc to chyba dobrze wróży na przyszłość ;) Dziś będzie już mniej chaotycznie, bo cały zlepek myśli, który zmaterializowałem w styczniowym wpisie, tam też omówiłem i zhierarchizowałem. Zapraszam was więc na mały wstęp (tak, to wyżej było czymś w rodzaju…

Read More