Sól morza Przeczytane 2019 

Sól morza, czyli zapomniana tragedia

Ruta Sepetys gościła już na moim blogu dwukrotnie. Za pierwszym razem za sprawą Szarych śniegów Syberii, za drugim był to wpis o dziejącej się w Nowym Orleania książce Wybory. Zwłaszcza ta pierwsza zrobiła na mnie spore wrażenie, tak jak wtedy pisałem, moja wersja historii okresu II Wojny Światowej przez wiele lat była zupełnie inna. Sól morza Okazuje się jednak, że to co wydarzyło się w naszym kraju wiele lat temu wciąż kryje jeszcze wiele tajemnic. Nie tylko my, urodzeni w PRLu, niewiele wiemy o katastrofie morskiej, która pochłonęła najwięcej ofiar…

Read More
Gejsze Różne 

Gejsze, czyli walka o przychylność

Gejsze to bardzo ważny element japońskiej kultury, to także absolutne mistrzynie w parzeniu herbaty. Kobiety wszechstronnie wykształcone, o dużych umiejętnościach artystycznych. W pewnym okresie czasu jednym z wyznaczników statusu w Japonii było małżeństwo z gejszą. Przychylność To właśnie przychylność tych kobiety ,będących synonimem piękna, będziemy w grze od Naszej Księgarni próbowali zyskać. A to nie łatwe, bo również nasz przeciwnik będzie próbował to robić. Gra ma naprawdę proste zasady, mieści się w niewielkim pudełku, ale dostarcza zaskakująco dużo frajdy. Rozgrywka za każdym razem jest inna, a możliwości obrania taktyki jest…

Read More
Jedzie pociag z daleka Różne 

Jedzie pociąg z daleka, czyli rozrywka dla całej rodziny

Dzisiaj pora na grę, padło na tę, w którą ostatnio gramy najczęściej, czyli wydaną przez Naszą Księgarnię pozycję pod tytułem Jedzie pociąg z daleka. Kiedy wstawiłem jej zdjęcie do mediów społecznościowych od razu pojawiły se komentarze, że gra ma sporo wspólnego z Carcassone. Jest jednak inaczej, najistotniejsza różnica polega na tym, że każdy gracz układa kafelki na swojej własnej planszy. Ale po kolei Gra ma właściwie trzy warianty rozgrywki, dwa podstawowe i jeden mieszany, ale pozwólcie, że opiszę szczegółowo ten, w który gramy najczęściej. Każdy z graczy otrzymuje niewielką planszę,…

Read More
Czytam synkowi 

Labirynty, czyli w końcu chwila spokoju

Był taki moment, że mój ojciec mnie nienawidził, no dobra, może nadal tak jest, ale wtedy tak było na pewno. Dziecięciem będąc należałem bowiem do grupy chorowitych latorośli i o ile moja mama zapewniała mi rozrywki czytelnicze, to ojciec dbał o te intelektualne. Tak chyba można nazwać labirynty, które uwielbiałem namiętnie, dziko i nieustająco przez lat kilka. On rysował, ja rozwiązywałem i tak w kółko. Podejrzewam, że gdybym był na jego miejscu to najpewniej bym dość szybko zwariował. Chyba nawet moment, w którym to ja zacząłem rysować, a on rozwiązywać…

Read More
Czytam synkowi Przeczytane 2016 

Tylko bez całowania, czyli emocjonujący Kasdepke

Faceci mają problem z mówieniem o emocjach i uczuciach. Z wyrażaniem tego co w nich siedzi. No co, przecież wszyscy tak mówią, no to musi to być prawda. Ja ma w domu dwóch mężczyzn i wyciągnąć z nich coś, to lepiej se w głowę strzelić. Ale wytłumaczyć o co chodzi trzeba. Starszy jest za stary i teraz to mu wkrótce będzie tłumaczyła jakaś smukłonoga piękność jak to z tą miłością jest, na szczęście chłopak ze wzrostem nie podał się na tatusia, a i przystojność ma ze dwie klasy wyższą. No…

Read More
Czytam synkowi Przeczytane 2016 

Detektyw Pierre, czyli kolorowy zawrót głowy

Kilka lat temu, podczas wyprawy na wyspy zostałem przez starszego syna zaskoczony. Zamiast jakiejś trywialnej pamiątki zażyczył sobie komplet książek z serii Gdzie jest Wally. Informacja dla niezorientowanych, jest to taka seria łamigłówek, w których zadaniem oglądającego jest odszukanie na ilustracjach tytułowego Wallego. Poza chłopakiem trzeba też wytężyć wzrok w poszukiwaniu czarodzieja, jego laski, psa, oraz bodajże dziewczyny Wallego i pewnego nieprzyjemnego typka. Przyznam szczerze, że poza Wallym nigdy nie szukałem pozostałych, brakowało mi zawsze cierpliwości. Książki zapewniły jednak mnóstwo świetnej zabawy najpierw Starszemu, a teraz Młodszemu, są cały czas…

Read More