Roznegliżowane Książka Przeczytane 2017 

Roznegliżowane, czyli trup w różowej siateczce

Pierwsza wydana w Polsce książka Ivy Procházkovej wzbudziła mój zachwyt. Nie wiedziałem, że u naszych południowych sąsiadów pisze się się takie kryminalne perełki. Teraz przyszła pora na Roznegliżowane Wielkie nadzieje Na drugie spotkanie z nią czekałem zatem z ogromna niecierpliwością. Kiedy w maju pojawiła się ona mej półce sięgnąłem od razu, przeczytałem stronę i zrobiłem sobie przerwę. Doszedłem do wniosku, że czytanie czegoś co do czego miałem tak ogromne oczekiwania podczas kryzysu czytelniczego, niejako na siłę, będzie poważnym błędem. Zrobiłem sobie przerwę, oglądnąłem całą Grę o tron, przeczytałem kilka komiksów,…

Read More
Adrian (Secrus) 

„Mama umiera w sobotę” – opowiadania czytane po wielekroć

Zaczęło się od maila, który otrzymałem pół roku temu z hakiem. Ania z Literackich skarbów świata całego zaproponowała mi przeczytanie debiutanckiego zbioru opowiadań Rafała Niemczyka. Chodziło o książkę Mama umiera w sobotę – pamiętałem ją jeszcze z czasów premiery, pamiętałem okładkę i zadziwiający tytuł, i nazwisko autora. Mail był personalny, a nie jak dziesiąta kopia zdjęta z taśmy produkcyjnej. Trochę spontanicznie, na chwilę zapominając o wielkich literatach, których sobie z braku czasu coraz częściej odmawiałem, odpisałem twierdząco. Gdybym nie przeczytał tego zbioru, potem nie poszedł na pewne spotkanie autorskie w…

Read More
Książka Przeczytane 2016 

Mężczyzna na dnie, czyli seks, krew i flaki!

No dobra, mocno kłamię w tytule wpisu. W tym kryminale jest niewiele seksu, zaledwie parę kropel krwi i zero flaków, ale chciałem jakoś przyciągnąć waszą uwagę, bo to cholernie dobra książka, zdecydowanie warta zainteresowania. Zacząłem ja czytać w tramwaju, nomen omen w czwórce, i po przeczytaniu pierwszego rozdziału miałem ciarki. Nie z gatunku tych, które miewamy po horrorach, ale te związane z emocjami, bp początek przejechał się po mnie emocjonalnym walcem. A kiedy parę dni później skończyłem, to chciało mi się trochę płakać, bo cholernie było mi żal inspektora Mariána…

Read More