Przeczytane 2016 

Tarcza Gai, czyli lekkie, przyjemne fantasy

Tarcza Gai to bardo nietypowy zbiór. Czemu? Zawiera sporą garść opowiadań, które w wersji papierowej ukazały się tylko w Polsce, jesteśmy wyjątkowi. Lubię Atticusa, właściwie wszystkie książki z serii o nim to lekkie, przyjemne fantasy z domieszką humoru, szczyptą akcji i budzącymi sympatię bohaterami. Tym razem dostaliśmy coś, co na pierwszy rzut oka wydaje się być wyłącznie zapchajdziurą międzytomową, ale na szczęście lektura jest bardzo udana. Po skończeniu książki nie ma się poczucia, że to wyłącznie skok na kasę. Na zachodzie opowiadania o druidzie i jego przyjaciołach ukazały się wyłącznie w formie elektronicznej w najróżniejszych antologiach. Tylko w Polsce mamy okazję sięgnąć po nie w formie zbiorczej, a do tego w wersji papierowej. Moim zdanie to całkiem miła niespodzianka od wydawcy.

O czym to jest?

Książka zawiera dziewięć opowiadań, część z nich wypełnia luki pomiędzy tomami, a część to wspominki Atticusa i jego uczennicy Granuaile. Czeka na zatem kilka podróży po Stanach, wyprawa do Egiptu i na północ Europy, wizyta w przedpieklu i w Brytanii zamieszkałej prze Piktów. Zdecydowanie jest w czym wybierać. Istotne jest także to, że Tarcza Gai nie zawiera praktycznie żadnego opowiadania które wymaga dogłębnej znajomości serii. Owszem, przy bodajże dwóch coś może umknąć, ale nie na tyle, żeby nie warto było ich przeczytać.

Lubimy to co znamy?

Jest takie powiedzenie, że lubimy to co już znamy, piosenki, które przypominają nasze wcześniejsze przeboje, historie, które w świeży sposób opowiadają to, co już czytaliśmy. Przyznam się, że ja szczerze lubię właśnie tego typu historie jak te o Atticusie. Fantasy pisane bez zadęcia, z polotem i humorem, a do tego konsekwentnie zbudowany i dobrze wymyślony świat. Nie każdy potrafi sprawnie wymieszać mitologie i dołożyć do nich gadającego psa  tak, aby czytało się to z taką frajdą jak u Hearna.

Informacja tramwajowa

Można, spisze się idealnie. Lekkie opowiadania czyta się przyjemnie niezależnie od okoliczności, nawet w tłoku. Podejście Atticusa do otaczającej rzeczywistości, taki dystans z odrobiną sarkazmu zdecydowanie ułatwiają podróż.

Podsumowanie:
Tytuł: Tarcza Gai
Autor: Kevin Hearne
Tłumaczenie: Maria Smulewska
Wydawca: Wydawnictwo Rebis
Do tramwaju:
tak
Ocena czytadłowa: 5/6
Ocena bezludnowyspowa: 2/6

Powiązane posty

One Thought to “Tarcza Gai, czyli lekkie, przyjemne fantasy”

  1. podstawy hiszpanskiego

    Zawsze podobał sie mi ten styl ocen książek hehe ;p Za gadającego psa ma książka + :P

Leave a Comment