Przeczytane 2019 

Oczy uroczne we fragmentach

Marta Kisiel, Oczy uroczne Wyd. Uroboros premiera 13.03.2019   Fragment 1 Był już wczesny wieczór, kiedy z klatki schodowej dobiegł odgłos zatrzaskującej się z hukiem bramy. Paczka po czipsach już dawno leżała na podłodze, razem z pustym pudełkiem po pizzy hawajskiej i na wpół opróżnioną butelką lemoniady, a koza w szaliczku grała razem z Michałką w wyścigi samochodowe. I znowu wygrywała. — ZARAZ! — ryknął Michałko na dźwięk dzwonka. Dopiero pół okrążenia później, kiedy jego klęska była już przesądzona, a nawet przypieczętowana, zwlókł się z wersalki i poczłapał do drzwi.…

Read More
oda Przeczytane 2019 

Oczy uroczne, czyli oda do Ody

Za Wikipedią: Oda – utwór liryczny, który charakteryzuje się wzniosłością tematu i stylu, sławi ideę, wydarzenie lub czas. Zwykle cechuje ją także zbiorowy podmiot wypowiedzi. Należała do najpopularniejszych form poezji klasycznej. Odę Kręciszewską, Bazyla i Rocha dane nam było poznać za sprawą Szaławiły, opowiadania, za które Marta Kisiel otrzymała w ubiegłym roku Zajdla. To nowe otwarcie w cyklu Lichotkowym właśnie doczekało się pełnowymiarowej powieści. Tak dobrej, że jak do niej siadłem, to odłożyłem dopiero, kiedy skończyłem. Ba! Świetnej jako cholera, tylko znowu za krótkiej ;)

Read More
diabły Przeczytane 2019 

Gdzie śpiewają diabły, czyli nietypowo

Gdzie śpiewają diabły to już trzecia powieść pani Magdaleny Kubasiewicz, którą dane było mi przeczytać. Książka jest ona zdecydowanie inna niż te wcześniejsze, jednak motyw wiedźmy również i tutaj odgrywa niebagatelną rolę. Choć to wiedźma zdecydowanie odmienna od tej, która służyła swą pomocą królowi Julianowi. Diabły znad jeziora Piotr w poszukiwaniu swojej zaginionej siostry trafia do niewielkiej miejscowości o nazwie Azyl. Nazwa nieco nietypowa, ale jak okazało się w trakcie lektury bardzo adekwatna. To miasteczko na uboczu położone nad jeziorem Diablim, zaraz obok starego mostu nad wąwozem, niknącego we mgle.…

Read More
Nomen Omen Przeczytane 2019 

NIEZMIENNIE! Królowa jest, Nomen omen, tylko jedna

W związku z wznowieniem książki Nomen omen ałtorstwa znanej i lubianej Wielce Szanownej Pani Ałtorki Marty Kisiel odświeżam recenzję.  Powstała przy okazji pierwszego wydania, ale taka sama frajda przy lekturze wciąż jest. Pozwolę sobie jednak na początek na niewielki komentarz. Tak jest Kiedy w 2014 roku, po czterech latach przerwy od Dożywocia pojawiła się druga książka Marty, pojawiło się trochę narzekań. Nie czarujmy się, sporo osób oczekiwało czegoś bardziej w stylu jej pierwszej książki. Ja, jak widać w tekście pierwotnej recenzji, byłem zachwycony. I trwam w tym podziwie dla talentu…

Read More
Przeczytane 2018 

Spektrum, czyli ponownie mam ochotę kogoś trzepnąć

O Łzach Mai Pierwszej części cyberpunkowej historii Martyny Raduchowskiej pisałem już ładnych [parę lat temu. Na Spektrum, czyli kontynuację przyszło nam czekać zdecydowanie za długo. Choć przyznać trzeba, że warto było, bo to książka doprawdy znakomita. Człowieczeństwo Tym razem dostajemy książkę nieco cięższą. Odrobinę mniej rozrywkową od pierwszego tomu. Poza dynamiczną historią sensacyjno kryminalną znajdziemy w niej więcej  chwil zadumy, zastanowienia się, gdzie kończy się człowiek, a zaczyna się maszyna. Nad tym, co tak naprawdę definiuje nas ludzi. Raduchowska już teraz zadaje pytania, na które będziemy musieli odpowiedzieć sobie w…

Read More