Iron Man i pifko

Właśnie wróciłem z Iron Man’a 3, film miażdży. Jest znakomicie zrealizowany, aktorzy są świetni, poza Downey’em zdecydowanie uwagę zwraca Ben Kingsley. Opowiadana historia całkiem trzyma się kupy i na pewno prawdzą jest, że każdy facet powinien mieć hobby :). Padam także na kolana i biję głową pokłony dla Panów z Marvel za dwie rzeczy. Po pierwsze za genialne zwiastuny wpuszczające nawet najstarszych komiksowych wyjadaczy w kosmiczne maliny i pod drugie, że nie pociągnęli do końca komiksowego motywu Extremis. Kiepsko spisało się to w opowieści Warrena Ellisa, oni zrobili to o…

Read More