Warto zajrzeć 

Warto zajrzeć 36 – Angol, Rosjanin i znowu ten Angol

warto36Uff, skończyły się tygodnie stosikowe, prezentowe, podsumowujące i wyzwaniowe, jest w czym wybierać :)

Do zobaczenia za tydzień, i tak, to zdjęcie to moja półka, kolejne będą przy następnych notkach. Zazdraszczajcie ;)

Powiązane posty

11 Thoughts to “Warto zajrzeć 36 – Angol, Rosjanin i znowu ten Angol”

  1. Nie mam co zazdraszczać, mam taką samą kolekcję :P

    1. Janek

      Nie wszystkie pewnie ;)

      1. 22 sztuki naliczyłem u siebie, więc kolega sam rozumie, kto tu jest fanem i wielbicielem od roku 2003 :P

        1. Janek

          A łyżka na to niemożliwe! Musisz mieć jakiegoś dubla, bo wyszło 21 :)

          1. Bo mam dwie różne wersje Nocnego Patrolu, KiWu (Strasznaaaa) i Maga :P Przebiłem, wygrałem, dziękuję za uwagę :D

  2. Ten Angol zaczyna mnie coraz bardziej intrygować, choć teoretycznie nie powinien. :D

    1. Janek

      Bo on dobrze i różnorodnie pisze, ten koleś :)

    2. Angol, angol :-P Się przezywacie, nieładnie ;-)
      Żeby tak dobrze pisać fantastykę trzeba mieć choć odrobinę polskiej krwi.
      No i proszę, przodkowie Neila Gaimana to polscy Żydzi. Coś jest na rzeczy, bo na przykład mama Ursuli Le Guin nazywała się z domu Kracaw, czyli mówiąc po naszemu pochodziła z rodziny Krakowów, a ojciec Rogera Zelaznego to urodził się w Rypinie. Przykładów jest więcej, ale w ramach zadania domowego możecie sobie sami poszukać :-D

      Ann to niech Cię w końcu Neil G. praktycznie zainteresuje, warto :-)

  3. Lubię wchodzić na ten cykl i co jakiś czas znajdować tutaj swoje posty. Fajne uczucie. :D

    1. Janek

      W piątek będzie jeszcze jedna niespodzianka ;)

  4. No nie… chyba na poważnie wyszperam Twój adres i się pojawię, bo zdjęcie mnie znowu maltretuje psychicznie. Moich Łukjanienek zebrałam dopiero cztery :(
    A „Angola” jeszcze raz polecam, przynajmniej w tej wersji, w której go poznałam :)

Leave a Comment