Komornik, czyli nie, nie i jeszcze raz NIE!

Po Komornika sięgnąłem za sprawą notki, w której Katarzyna z bloga Kącik z książką opisywała najlepsze z tytułów, jakie dane było jej przeczytać w pierwszej połowie tego roku. Nasze gusta z reguły są dość podobne, zatem oczekiwania były duże. Rzeczywistość okazała się niestety brutalna i szybko odarła mnie ze złudzeń. Komornik to bowiem taka książka, która w moim rozumieniu należy do tych najgorszych z najgorszych, to książka, po sięgnięciu po którą miłośnicy innych gatunków literatury wciąż będą pukać się po głowie na widok fantastyki. To wręcz absolutnie i absurdalnie zła…

Read More