„Niewidzialna korona” – Tron polski w śniegu i krwi

Adaptując na grunt literatury historyczno-fantastycznej najsłynniejsze słowa Alfreda Hitchcocka, można rzec, że powieść z tego gatunku powinna zacząć się od królobójstwa, potem zaś pompować napięcie nieprzerwanym rytmem. Idąc tym tropem, winna pochłaniać czytelnika wielowątkową fabułą, co rusz stwarzać mu powody do zachwytu, obdarzać niebanalnymi bohaterami, których mógłby mianować swymi najwierniejszymi przyjaciółmi lub najplugawszymi wrogami. I jeszcze więcej: jeśli do tego autor zaszczepi w opowieści pierwiastek pożyteczności, przenosząc z gracją skomplikowany okres historii w rejony przychylne powszechnemu odbiorcy lub wykopując z otchłani przeszłości rzadkie ciekawostki, niech będzie poczytny przez lata! Bo…

Read More