Adrian (Secrus) 

Wielcy Nieobecni #1

KSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE WZNAWIAJĄ, A POWINNI – taką nazwę nosi plik wordowski, który utworzyłem 18 lipca 2016 roku. Dlaczego akurat wtedy? Pojęcia nie mam, może frustrowałem się po cichutku, że nie mogłem w tamtej letniej aurze z namaszczeniem postawić na półce (albo z niej zdjąć) ładnych, twardooprawnych wydań Słonecznego wina Raya Bradbury’ego, Nim zajdzie księżyc Stanisława Czycza albo Księcia przypływów Pata Conroya, albo czegoś jeszcze innego, choć sądząc po dacie (i obecności trzeciego z podanych tytułów na samej górze dokumentu), mogło chodzić właśnie o te książki. Nie żeby stare, sfatygowane,…

Read More
Adrian (Secrus) Korektor morderca 

[Korektor Morderca] „Szczygieł”

Wszyscy popełniamy błędy, w języku szczególnie. Z większości gaf nie zdajemy sobie sprawy, bo nikt nam nie każe odkrywać tajników interpunkcji czy bardziej skomplikowanej niż pisownia „ż” i „rz” ortografii. To zrozumiałe, jesteśmy świadomi na tyle, na ile nasze braki nie stają się śmieszne w opinii ogółu. Książki natomiast powinny świecić przykładem nieskazitelności językowej, lecz coraz częściej otrzymujemy dowody na to, jak bardzo ten postulat jest wyświechtany, jak nie pasuje do rzeczywistości, w jakiej żyjemy. Bo nie od dziś wiadomo, że oszczędza się na redakcji i korekcie – w prasie…

Read More
Adrian (Secrus) Książka 

„Szczygieł” – Miejska epopeja wspomnień…

Zastanawia mnie, czy o książkach, których nie można nakreślić w kilku słowach bądź zdaniach, pisze się najłatwiej czy najtrudniej. Bo pamiętam, jak próbowałem wytłumaczyć koledze, któremu poleciłem wcześniej Tajemną historię (swoją drogą, był zachwycony), dlaczego za kilka dni zamierzam sięgnąć po Szczygła. Nie wiedziałem, jak tę powieść przedstawić, choć przecież czytałem blurb i jakieś skrótowe próby określenia jej treści w internecie. Teraz, po długiej i niebywale kształcącej literackiej wędrówce, nadal nie potrafiłbym lapidarnie ubrać w słowa odpowiedzi na pytanie: ale o czym to jest? To jednak dobrze, bo pisząc więcej…

Read More