Trzy po 33, czyli coś dla miłośników słowa
Nadszedł taki dzień, że piszę o książce z prawdziwym strachem, boję się jak cholera, że jakimś cudem zaglądnie tu któryś z autorów i będzie wtopa.
Read MoreNadszedł taki dzień, że piszę o książce z prawdziwym strachem, boję się jak cholera, że jakimś cudem zaglądnie tu któryś z autorów i będzie wtopa.
Read MoreKSIĄŻKI, KTÓRYCH NIE WZNAWIAJĄ, A POWINNI – taką nazwę nosi plik wordowski, który utworzyłem 18 lipca 2016 roku. Dlaczego akurat wtedy? Pojęcia nie mam, może frustrowałem się po cichutku, że nie mogłem w tamtej letniej aurze z namaszczeniem postawić na półce (albo z niej zdjąć) ładnych, twardooprawnych wydań Słonecznego wina Raya Bradbury’ego, Nim zajdzie księżyc Stanisława Czycza albo Księcia przypływów Pata Conroya, albo czegoś jeszcze innego, choć sądząc po dacie (i obecności trzeciego z podanych tytułów na samej górze dokumentu), mogło chodzić właśnie o te książki. Nie żeby stare, sfatygowane,…
Read MorePo prezencie dla wszystkich i prezencie karcianym nadeszła pora na coś z jednego z najpopularniejszych gatunków literatury. Pora na kryminał!
Read MoreDzieci w podróży się nudzą, wiadoma sprawa, a jak się nudzą to marudzą, a jak marudzą to…
Read MoreSzanowni zaglądający, oto wyniki konkursu z Cieniem sułtana:
Read MoreZaplanowałem sobie, że w grudniu przygotuję dla Was garść propozycji, które mam nadzieję zainspirują niektórych „prezentowo”, pomogą wybrać coś dla najbliższych.
Read More