No to są już jakieś jaja

Nie lubię używać jako zakładki plastikowych kart, biletów, liści, papierka po cukierku i innych tego typu rzeczy. Tradycyjnie i nad wyraz uparcie używam zakładki, tą którą mam kupiłem chyba z 10 lat temu. Jak widać na zdjęciu obok moja powoli dogorywa, żony jeszcze się do czegoś nadaje. Podjąłem w końcu tą długo odwlekaną  decyzję i wybrałem się do Empiku, aby nabyć nową, stara też była stamtąd, więc ubzdurałem sobie, że może kolejna też jakimś cudem nie zgubi się przez kolejne 10 lat.  I co? I wróciłem z kwitkiem. No ja…

Read More

Podsumowanie współpracy :)

Na wszystkie dotychczasowe i przyszłe komentarze postaram się odpowiedzieć po południu, a z rana pozwolę sobie na małe podsumowanie.  Czytając o tym jak zostaliście potraktowani i porównując swoje doświadczenia wychodzi na to, że wszystko chyba zależy od szczęścia. Czy będziemy mieli szczęście napisać do odpowiedniej osoby, czy uda się szczęśliwie nie trafić do spamu i czy szczęśliwie nie trafimy na dzień w którym będzie zbyt zajęta. Czyli żadne odkrycie.  A jedynym stuprocentowym sposobem na to, żeby nikt człowieka nie olał jest nie pisać do nikogo nowego, ani do kogoś kto…

Read More

Współpraca, czyli jak trudno napisać „Nie jesteśmy zainteresowani”

Tematy współpracy z wydawnictwami czy innymi podmiotami mogącymi przekazać książki do recenzji pojawiają się praktycznie na każdym większym spotkaniu blogerów. Co jakiś czas przez blogosferę przetacza się też polemika na temat tego na ile recenzje podarowanych książek są uczciwe. Ile osób tyle opinii.Ale ja nie o tym. Sam współpracuję niewiele i raczej przypadkowo niż regularnie, zależy mi głównie na książkach dla malucha i komiksach. Na ten moment realny kontakt udało mi się BARDZO wstępnie nawiązać z Egmontem i Naszą Księgarnią, ale czy coś z tego wyjdzie to trudno na razie…

Read More