Przeczytane 2014 

Laguna – Afryka rządzi

lagunaTak się jakoś ostatnio składa, że książki które  do mnie trafiają z serii Uczta wyobraźni zostały napisane przez autorki pochodzące z krajów afrykańskich. Sofia Samatar, autorka świetnego Cudzoziemca z Olondrii ma somalijskie korzenie, Nnedi Okorafor, której Lagunę właśnie skończyłem, pochodzi z Nigerii. Po lekturze tego drugiego tytułu pozostaje tylko zakrzyknąć Afryka górą !

Na plaży Bar Beach w Lagos coś się dzieje, podnosi się woda w oceanie, pod jej powierzchnią kłębią się zadziwiające stworzenia, w rurociągu przestaje płynąc ropa. Coś pcha zupełnie obcych sobie ludzi, biologa morskiego Adaorę, znanego w całej Afryce rapera Anthonego i żołnierza Agu aby pójść nad ocean. Kiedy ta trójka spotka się na plaży znikną z niej na chwile, a kiedy wrócą zacznie się pierwszy kontakt z Obcymi. Kontakt zupełnie inny niż ten z jakim mielibyśmy do czynienia gdyby kosmici wylądowali w jakimś innym miejscu, pamiętajmy, że Lagos to zdecydowanie nie jest skostniała Europa, ani przewidywalne „cywilizowane” kraje. Będzie się działo!

Kiedy skończyłem czytać zerknąłem na jeden z najpopularniejszych portali czytelniczych gdzie Laguna ma ponad 300 ocen i wyszło na to, że te książkę albo się kocha, albo nienawidzi. Ja się zakochałem. Słowem które ciśnie mi się na usta jako pierwsze kiedy o niej myślę jest świeżość. Świeże spojrzenie, zaskakujący pomysł, znakomite wykonanie to według mnie najbardziej pasujące określenia, no i jeszcze szczypta afrykańskich wierzeń, taka przyprawa wieńcząca smak.
Temat kontaktu z obcą cywilizacją to chyba jeden z najczęściej pojawiających się w SF motywów. Obcy chcą nam pomóc, chcą nas najechać, infiltrują nas od dawna i po cichu, albo robią po prostu wielkie bum. Wydawało mi się, że w tej części fantastyki niewiele się da już wymyślić, dzięki Nnedi Okorafor okazało się, że jednak nie. Afryka jest zupełnie innym miejscem niż pozostałe kontynenty, oczywiście generalizowanie i wrzucanie całej do jednego worka byłoby ogromnym błędem, ale jednak skojarzenia przeciętnego Europejczyka będą chyba takie same. Słabe mechanizmy państwowości, kiepska infrastruktura, bardzo mocne elementy związane z religią, nieważne, czy chrześcijańską czy też lokalnymi kultami. To wszystko znajdziemy w Lagunie, z tym wszystkim przyjdzie się zmierzyć trójce wybranych ludzi, którzy wspomagają ambasadorkę przybyszów w kontakcie z nigeryjską społecznością.

Autorka w znakomity sposób wplotła w to wszystko jeszcze afrykańskie wierzenia, demon autostrady, bóg oszustw i bliska krewna Anansiego zostali wpleceni w fabułę po mistrzowsku, żeby dowiedzieć się, co się stanie, kiedy obecne na tej ziemi byty zostaną skonfrontowani z obcymi będziecie musieli przeczytać książkę Nnedi. Przyznam szczerze, że chętnie przeczytałbym co było dalej, co by było gdyby pajęczyca doszła do wniosku, że coś jest nie tak.
Ocena czytadłowa będzie ciut niższa, bo aby lepiej oddać klimat autorka i tłumaczka zdecydowały się na wprowadzenie do części dialogów języka pidżyn, trochę mnie to irytowało.

Na koniec mam jeszcze pytanie do was, a ty czytelniku jak byś zareagował, gdybyś zobaczył na Youtube , że w Afryce wylądowali obcy, a ludzie wyczyniają rzeczy niczym z X-men’ów?

Informacja tramwajowa
Książka jak najbardziej nadaje się do czytania w tramwaju, nie jest gruba, twarde okładki powodują, że nie powinniśmy jej zniszczyć. Pidżyn pojawia się co jakiś czas, więc kiedy będziecie sprawdzać na końcu nowe słowa sprawdzicie, gdzie jesteście i nie umknie wam właściwy przystanek.

Podsumowanie:
Tytuł: Laguna
Autor: Nnedi Okorafor
Wydawca: Wydawnictwo Mag
Do tramwaju: jak najbardziej
Ocena czytadłowa: 4+/6
Ocena bezludnowyspowa: 6/6

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję księgarni internetowej

logo_bonito

Powiązane posty

9 Thoughts to “Laguna – Afryka rządzi”

  1. Po Twojej recenzji zaczynam żałować, że nie kupiłem książki, jak była promocja 1+1 w E.. Wtedy to natrafiałem na same negatywne recenzje „Laguny”…
    Natomiast „Cudzoziemca” posiadam, egzemplarz jeszcze nieprzeczytany, ale to się niedługo zmieni :)

    1. Janek

      Cudzoziemiec jest zupełnie inny, ale obie podobały mi się zadziwiająco mocno.

  2. Przekonałeś mnie, wpisane na listę na to półrocze :-) Dzięki.

    1. Janek

      Ale nie bij, to naprawdę książka, która zbiera skrajne opinie :)

      1. Jakoś Ci wierzę, w końcu rzadko się różnimy w opiniach :-)

  3. Justyna (Owca z Książką)

    Kurczę, korzystając ostatnio dwukrotnie z UW 1+1, za każdym razem w końcu odkładałam „Lagunę”. Chyba teraz mi żal ;/
    Naprawię to (bez promocji).

    1. Janek

      Moim zdaniem warto, dla mnie to jedno z najświeższych spojrzeń na pierwszy kontakt.

  4. […] do notek proponowanych tytułów. komiks Black Science Nnedi Okorafor – Laguna Marco Vichi – Morderca, którego nie […]