Zbrodnia po irlandzku Przeczytane 2019 

Zbrodnia po irlandzku

Zbrodnia po irlandzku to druga powieść Aleksandry Rumin. O pierwszej, całkiem udanej pisałem TUTAJ. Obie historie nie mają ze sobą nic wspólnego poza lekkim, niewymuszonym humorem, z którym autorka radzi sobie znakomicie. Zbrodnia po irlandzku Wycieczka objazdowa. Jedni lubią ten rodzaj wypoczynku i poznawania świata, inni nienawidzą. Mało kogo chyba ta forma zwiedzania pozostawia zupełnie obojętnym. Aleksandra Rumin właśnie taki wyjazd zorganizowany uczyniła bohaterem swoje powieści. Owszem, są oczywiście uczestnicy wyprawy na Szmaragdową wyspę, garść naprawdę bardzo barwnych i różnorodnych postaci. Są trupy, w ilości mnogiej. Ale moim zdaniem to…

Read More
zbrodnia Przeczytane 2019 

Zbrodnia i Karaś

Czytając tytuł Zbrodnia i Karaś nawiązanie wydaje się oczywiste, Karaś i kara brzmią bardzo podobnie. Mnie jednak chyba „wszedł” za bardzo Mickiewicz i zbrodnia zawsze kojarzyć mi się już chyba będzie z początkiem ballady Lilije: Zbrodnia to niesłychana, Pani zabija pana; Zabiwszy grzebie w gaju, Na łączce przy ruczaju, Nie ma to nic wspólnego z fabułą tej książki, ale to silniejsze ode mnie. :)

Read More