Adrian (Secrus) 

„Jezu, nigdy później nie miałem już takich przyjaciół jak wtedy, kiedy byłem dwunastolatkiem, a wy?” – 2. część wakacyjnych dumań Secrusa

Jakie powinno być lato w wakacyjnych książkach, aby zapadało w pamięć? Oczywiście upalne i suche, z „żarem lejącym się z nieba”, z rozgrzanym powietrzem, słońcem niedającym wytchnienia, lepkimi ciałami i bezchmurnym niebem. Mało tego, aby wzmóc przekaz, powinno to być najgorętsze lato, najbardziej suche i męczące od wielu lat, w całym dzieciństwie lub historii w ogóle. Przecież wszyscy wiemy, że właśnie wtedy życie dostarcza nam najlepszych opowieści. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę kilka fragmentów: Najważniejsza była pogoda. Słońce wściekle paliło miasto i zatokę, liście na drzewach pożółkły jak na początku…

Read More
Adrian (Secrus) Książka 

„Powinieneś się bać ludzi, nie potworów”

Pięknie jest być pozytywnie zaskakiwanym i czuć, że odkrywa się coś wartościowego. Gdyby nie moja dociekliwość i pęd ku poszukiwaniu, zapewne długo jeszcze nie znałbym wyjątkowej opowieści, do której będą się odnosić moje przyszłe słowa. Szukałem w Internecie filmów na wakacje, które miały mi je opromienić odrobiną magii. Wychodzę z założenia, że już nigdy nie będziemy odczuwać lata pełniej, niż kiedy byliśmy dziećmi. To dość powszechne stwierdzenie, ale ja nadzwyczaj często wędruję ku niemu myślami. Zatem trafiłem na film Gabriele’a Salvatoresa pt. Io non ho paura, czyli Nie boję się.…

Read More