Okupacja od kuchni, czyli co trza było zjeść za Niemca
Znak to takie specyficzne w mojej blogowej karierze wydawnictwo. Przysyłali zapowiedzi, ja ich czasem o coś prosiłem, oni nie odpowiadali, a jak odpowiedzieli to nie wysłali, a jak wysłali to zaginęło. Zatem nie współpracujemy, ale książki ich lubię, w ostatnim stosie było ich trzy na cztery :)
Read More