Adrian (Secrus) Korektor morderca 

[Korektor Morderca] „Szczygieł”

Wszyscy popełniamy błędy, w języku szczególnie. Z większości gaf nie zdajemy sobie sprawy, bo nikt nam nie każe odkrywać tajników interpunkcji czy bardziej skomplikowanej niż pisownia „ż” i „rz” ortografii. To zrozumiałe, jesteśmy świadomi na tyle, na ile nasze braki nie stają się śmieszne w opinii ogółu. Książki natomiast powinny świecić przykładem nieskazitelności językowej, lecz coraz częściej otrzymujemy dowody na to, jak bardzo ten postulat jest wyświechtany, jak nie pasuje do rzeczywistości, w jakiej żyjemy. Bo nie od dziś wiadomo, że oszczędza się na redakcji i korekcie – w prasie…

Read More
Przeczytane 2015 

Dym i lustra – Gaiman z perłami i nudą

Kiedy zacząłem czytać zbiór opowiadań Neila Gaimana, wpadłem w zachwyt, tak najnormalniej w świecie. Andrzej „Kruk” w międzyczasie podrzucił mi wpis Moreni i choć z obawy przed popsuciem sobie frajdy nie przeczytałem całego zbyt dokładnie, to stwierdziłem, ze zupełnie nie wiem, czemu się czepia. Okazało się jednak, że ma sporo racji, bo Dym i lustra to zbiór średni.

Read More
Adrian (Secrus) Książka 

„Szczygieł” – Miejska epopeja wspomnień…

Zastanawia mnie, czy o książkach, których nie można nakreślić w kilku słowach bądź zdaniach, pisze się najłatwiej czy najtrudniej. Bo pamiętam, jak próbowałem wytłumaczyć koledze, któremu poleciłem wcześniej Tajemną historię (swoją drogą, był zachwycony), dlaczego za kilka dni zamierzam sięgnąć po Szczygła. Nie wiedziałem, jak tę powieść przedstawić, choć przecież czytałem blurb i jakieś skrótowe próby określenia jej treści w internecie. Teraz, po długiej i niebywale kształcącej literackiej wędrówce, nadal nie potrafiłbym lapidarnie ubrać w słowa odpowiedzi na pytanie: ale o czym to jest? To jednak dobrze, bo pisząc więcej…

Read More
Książka elektroniczna 

PocketBook Ultra – mocny zawodnik

Nie wiem jak wy, ale ja uważam, że najczęściej rzeczy „do wszystkiego” tak naprawdę nie robią nic do końca prawidłowo. Chodzi mi na przykład o wielofunkcyjne urządzenia kuchenne, które mają robić wszystko, a w rzeczywistości dobrze trą, ale siekanie, cięcie, ucieranie i wyciskanie soku robią byle jak. Kiedy sięgałem po PocketBook Ultra byłem przekonany, że będzie podobnie. Czytnik powinien służyć do czytania, a ten może sporo więcej? Na pewno nie daje rady.

Read More